W sylwestrowy wieczór wszystkim niezrażonym kapryśnikową ciszą i wciąż jeszcze tu zaglądającym życzę Dobrego Nowego Roku 2012 i bardzo dziękuję za świąteczne serdeczności pozostawione pod poprzednim postem i przesłane mailem.
Stary rok żegnam bez żalu, niech znika powoli tak jak kot z "Alicji w krainie czarów", który opanował sztuczkę powolnego znikania, zaczynając od końca ogona, a kończąc na uśmiechu, utrzymującym się jeszcze pewien czas potem, gdy reszta kota już znikła.
"Ach, często widywałam kota bez uśmiechu - pomyślała Alicja - ale uśmiech bez kota?! To najdziwniejsza rzecz, jaką widziałam w życiu!"
Czy naprawdę to takie dziwne? To raczej właściwy sposób na pożegnanie;) Tak myślę:)
Dziękuję za wszystkie zostawione w minionym roku komentarze, za Waszą obecność i poświęcony kapryśnikowi czas.
Na Nowy Rok zostawiam kocie uśmiechy i życzenia by był lepszy od poprzedniego:)
![]() |
| zdjęcie znalezione w sieci |

Wszystkiego co najlepsze na Nowy Rok.
OdpowiedzUsuńKasiu,
OdpowiedzUsuńWszystkiego, co najlepsze - zwłaszcza zdrowia i żeby spelniły się Twoje i Pawła życzenia, zwlaszcza, żeby po Starym Roku został na koniec ten uśmiech, a to co powinno zninąc niech zniknie! Mam nadzieję - do zoboczenia w Nowym Roku1
Beata z Igorem, Marysią, Pawłem i Mamą Mirką, tatą Jasiem, i Dziadkami Rysiami
Dobrego roku Kaprysiu!
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku... różowych okularów i takich nosków jak dzisiejszy Mrautak, a jeśli jeszcze nie dość słodko to... różowej waty cukrowej :)
OdpowiedzUsuńAch, koci uśmiech- bezcenny :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
Wszystkiego cudownego w Nowym Roku!Niech sie spelna wszystkie marzenia i plany:)
OdpowiedzUsuńNo - jakże się cieszę! Ja też życzyłabym sobie nieco lepszego roku...
OdpowiedzUsuńWobec tego - wspaniałego roku, Kaprysiu!
Wrócisz w lepszym nastroju, prawda? Tego Ci życzę raz jeszcze :)
Na pewno będzie lepszy. Ściskam Cię Kasiu. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńUśmiech bez roku na pożegnanie? to chyba nie jest zły pomysł, jesli rok nie był bardzo łaskawy. Oby następny okazał się Rokiem Z Uśmiechem!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego i niech nowy rok uśmiecha się jak te koty!
OdpowiedzUsuńNinka.
Ja Ci dziękuję za nasze blogowe spotkania i oby tych spotkań w obecnym roku nie było mniej. No i żeby w tym roku, wszystkie koty mogły się do nas uśmiechać a my do nich.
OdpowiedzUsuńKaprysiu, niech ten kolejny rok będzie wypełniony cudnym mrautaczeniem i weną większą od samych Tater:))))))) Cieszę się, że remont masz już za sobą. Mam nadzieję, że wszystkie sprawy poukładały lub układają się po Twojej myśli. Buziaki:)
OdpowiedzUsuńNiekończącej się weny,wielu inspiracji i szczęścia w Nowym :))
OdpowiedzUsuńNoooooooo :) i super :) jak miło widzieć, że u Ciebie w miarę ok ;) i że uśmiech! Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Lepszego Roku :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Przesyłam Ci same uśmiechy, Kaprysiu, i niech ten rok będzie lepszy... niech będzie pięknie ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule!
Moc pomyślności na nowo rozpoczęty rozdział,kolejny rozdział Naszego życia.Ten rozdział będzie zapisany pod datą 2012.Oby był szczęściem objęty i dobrze zapisał się w pamięci.Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńTen rok będzie NAJlepszy, cudowny i wyjątkowy :))
OdpowiedzUsuńTo już postanowione :))
Ślę uściski i buziaki - dla właścicielki różowego noska też :))
A ja życzę wszystkim zdolności wdzięczności za błahostki
OdpowiedzUsuńAlusia