Dziś kolejne korale z leniwej serii;)
Nie ma przy nich zbyt dużo pracy, ponieważ wykorzystuję w nich elementy ceramiczne zrobione wcześniej i gotowe półprodukty do wyrobu biżuterii. Przy chronicznym zabieganiu to jedyny sposób, żeby mimo wszystko jednak czasem coś zrobić;)
Tym razem gorące, czerwono brązowe. Z lawą, ceramiką, metalowymi przekładkami i koralami. Naszyjnik na rozgrzewkę;)
Na zimny dzień, na pochmurne niebo, na zamarzającą mżawkę, na smuteczki.
Energetyzujące, przeciwdepresyjne, wulkaniczne, mało wytworne, niesforne i niepokojące.
Z piekła rodem;)
Zdecydowanie do sweterkowych brązów, których mam w szafie najwięcej.
Prawda, że ta koralowa seria robi się nudna ?
Koniecznie muszę poszukać jakiegoś kontrowersyjnego tematu i zburzyć tę koralową monotonię:)
Coś z polityki (jeszcze nie było), o robakach w jedzeniu (już było), jakieś inne drastyczne tematy? ;)))
Cudne - takie ciepłe, wręcz gorące! Żaden dekolt z takimi nie zmarznie ;)
OdpowiedzUsuń... za 7 dni zmiana czasu na zimowy :) Wystarczająco kontrowersyjny temat? :)
OdpowiedzUsuńWitaj Duża Mała Mi:)
OdpowiedzUsuńPracownio za piecem - temat wkurzający, ale mocno wyeksploatowany;), do przemyślenia;)
Błagam, tylko nie polityka. Korale gorrrące tym razem, to dla przeciwwagi zimowych? :) Czy naszyjnik z lawy w ogóle może być nudny, wątpię :) Fajne faktury.
OdpowiedzUsuńOj mój Ci to wzór! Tylko ponieważ moja szyja łabędzia nie jest ( buuuu!) to widzę go raczej na bransolecie. Cudne połączenie kolorów i faktur, idealne do zimowego odzienia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolrale wspaniałe napewno zadziałają energetycznie kiedy je rano ubierzesz droga do pracy stanie się milsza a cały dzień szybko minie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Piękne i pięknie zareklamowane...
OdpowiedzUsuńKorale pod grzane wino - dodaję i zmykam w jesień ;)
Ja tam Twoich wisiorowych tematów nigdy nie mam dość. Twórz i pokazuj. A resztę tematów odłóż na "zaś potem" ;-) Jak weny zabraknie!
OdpowiedzUsuńMnie się nie znudziły Twoje korale. Przecież są niepowtarzalne :-)
OdpowiedzUsuńA temat? A nie wiem ;-D
Wisior szatańsko piękny:) Moja propozycja na temat nie jest drastyczna za to na pewno gdzieś tam teraz koło Ciebie mruczy;)))
OdpowiedzUsuńAle pikeny ten szatanski naszyjnik! ja tam jak sroka lubie te wszystkie dekoracje, a Ty je piekne robisz i ja mam wciaz niedosyt...
OdpowiedzUsuńJesli napiszesz cokolwiek innego tez bede czytala i ogladala, ale te dziela z Twoich rak mnie zachwycaja!
Pozdrawiam cieplo, jesiennie :)
Faktury i struktury cudnej urody :))
OdpowiedzUsuńJeśli można zamówić temat posta, to ja poproszę "AAAAAabsolutnie kot" ;))
Ściskam serdecznie i ślę ciepłe głaski dla Mrautak :)
Jeśli nie zamierzasz nikomu sprzedać tych cudownych korali - to ja poproszę nieco wiadomości o Mrautak!
OdpowiedzUsuńHa, więc dalej korale? I kot? Kot oczywiście:) Zbieram i wybieram zdjęcia do kociego posta. Co do korali to myślę nad kolejną kompozycją, a może wreszcie ufilcuję coś ambitniejszego jak kulki do korali:)
OdpowiedzUsuńJak już coś zrobię, to szybko tracę do tej rzeczy sentyment, więc kto wie, może sprzedam, może diabelskie, a chcecie?:) A może jakieś na życzenie? Jeśli tak, to poproszę maila :)
Miło Was gościć w kapryśniku:)
Pozdrawiam wszystkich komentujących i zaglądających:)
No tak :) ale ze mnie głupek ;p ja Ci tu o zdjęciach, a Ty przecież się tak pięknie wyrażasz w jesiennych koralach... :) wybacz tę zniewagę :P
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!!! :)
Tak, koniecznie cos kontrowersyjnego! Na przykład, korale na nagim ciele, a ciało na białym koniu. W korku w centrum Warszawy.
OdpowiedzUsuńPodrap Mrautaczka pod bródką:))
Aż! Ależ z ciebie zdolniacha, na dodatek zdjęcia też świetne:)
OdpowiedzUsuńno gratuluję, bardzo ciekawe i podobają nam się :) zapraszamy do Nas! pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuń;) w miarę regularnie Cię czytuję... lubię tutaj zagladać... i dlatego pozwolę sobie na drobną sugestię ;D BŁAGAM! TYLKO NIE POLITYKA!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńJuż stanowczo bardziej wolę oglądać korale, na które mnie nie stać :P
Pozdrawiam Cię :)
taki szatański, taki gorący....
OdpowiedzUsuńże aż się cieplutko robi jak się na niego patrzy :)
z nim zima nie straszna ;D