owiń sobie wokół palca,
polej wodą, umaż mydłem,
potem turlaj z siłą walca.
Jak utoczysz kulek parę
wysusz dobrze, zrób w nich dziurę,
dołóż także coś ładnego,
blaszkę, kamyk, srebrną kulę.
I na linkę lub na sznurek
nawlecz wszystko w kolejności,
potem przymierz i zobaczysz,
jak do twarzy ci w szarości.
W taki sposób odczarujesz
szare, zimne dni styczniowe
i z pomocą wody z mydłem
masz korale z filcu nowe:)
świetny wierszyk, a korale bardzo ładne! :)
OdpowiedzUsuńWitaj i dzięki:)
UsuńNa szczęście humor Cię nie opuszcza. Piękny naszyjnik w barwach pogodowych, tyle, że cieplejszy i nie mokry. Miałam okazję spacerować dzisiaj w ścianie deszczu.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie mokry. Wysuszyłam:)
UsuńTalent! Podwójny.
OdpowiedzUsuńRumienię się:)A stara jestem , więc głupio to wygląda;)))
UsuńArtystka i poetka:)
OdpowiedzUsuńFilcolepka i wierszokletka;)))
UsuńŚliczny wierszyk, jeszcze śliczniejsze koraliki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńMiłe i pogodne. W sam raz na nadchodzący nowy tydzień.
OdpowiedzUsuńA do wiosny już tylko dwa miesiące :))))
Ale kaprysie nie lubią wiosny;) Poproszą od razu lato:)
UsuńI co się dziwić, że efekt końcowy także jest poezją. Śliczna ta szarość Kaprysiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJeszcze nie zdążyłam się poprzednimi zachwycić a tu już kolejne i w dodatku z wierszowanym tutkiem ;)
OdpowiedzUsuńŚliczności.
Pozdrawiam serdecznie:)
Mało tutkowy , ten tutek, chociaż niby sama prawda;)
UsuńDziękuję:)
Niemożliwa kobieta wielozadaniowa!!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńKorale cudne !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA przepisik na wokonanie wspaniały ;-)))) !!!!!!!!!
Pozdrawiam Aga
Dzięki, dzięki:)
UsuńKaprysiu ja takie zwoje z drutu na szyję kupowałam w sklepach internetowych, łatwiej dostać niż na rękę. Sklepy na Ka....
OdpowiedzUsuńNiezła z Ciebie poetka!!!! Przepis świetny, (wydaje się to takie proste:) a korale wyszły cudne, takie szaaaare.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno:))
Wspaniale,że jesteś:) Tęskniłam:) I dziękuję:)
UsuńŚwietna rymowanka! Czy mogę pożyczyć dla przedszkolaków? :>
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:)
UsuńSuper!!! Jeśli to rzeczywiście takie proste, to może i ja się w końcu nauczę filcować?!
OdpowiedzUsuńNinka.
Jasne,że proste:) A jaka frajda:)
UsuńMało że krzepka to jeszcze poetka ;))))
OdpowiedzUsuńPiękne szarości:)))
Tylko poetka nie bardzo krzepka:)))
Usuń;) no i całkowicie wróciłaś do formy :)
OdpowiedzUsuńSzare, ale jare ;D
Tak jak ja:) Jara chociaż stara;)))
UsuńBardzo łatwe to gdy czytasz lub do filcu masz zacięcie.
OdpowiedzUsuńLecz co zrobić ma Edyta, która jest antytalenciem?
Lecz spróbować mnie ochota po przepisie Twoim naszła.
Za czesanką się rozglądam, zniechęceniu mówię : "Paszła".
Wszak filc kocham. Lecz czy wyjdzie kawał dreda?
i czy kulki mi ukulać piękne się da?
Się da:))) Na pewno. Ślicznościowo napisałaś:)))
UsuńGłosujcie na tą piękność:)
OdpowiedzUsuńhttps://konkurs.whiskas.pl/FotoGaleria.aspx?id=1752